piątek, 21 lutego 2014

Podróż przez czarne pole - historia koncertów Blackfield, cz.1

W chwili gdy piszę te słowa, dzielą mnie 4 dni od wydarzenia reklamowanego jako absolutnie ostatni koncert Blackfield w składzie ze Stevenem Wilsonem. Jako wielki fan zespołu czuję smutek w związku z tym, ale z drugiej strony znam Wilsona na tyle, że jeśli krowa nie zmienia zdania, to Wilson jest jej przeciwległym biegunem. Przyszłość Blackfield nie jest wyryta w kamieniu, teraźniejszość daje nam ostatnią na jakiś czas okazję aby zespół zobaczyć na żywo, natomiast przeszłości mam zamiar przyjrzeć się w tym tekście. Przeszłości występów Blackfield na żywo.




Niektórzy mogą nie wiedzieć o tym, że zarodek Blackfield utworzył się podczas krótkiej wizyty Porcupine Tree w Izraelu w 2000 roku. Aviv Geffen - fan zespołu zaprosił grupę na koncert do Tel Avivu. Wilson i Geffen zaprzyjaźnili się i po niedługim czasie Aviv odwiedził Bosego w Anglii. Przywiózł wtedy ze sobą utwór pt.: Open Mind, reszta jest już historią. Duet nie spieszył się z pracą nad debiutem, na co też nie pozwalały do końca trasa Porcupine Tree (świeżo po podpisaniu umowy z dużym wydawcą) oraz działalność Aviva w Izraelu. Ostatecznie nowo powstały projekt Wilsona ujawnił się w 2003 roku podczas niemieckich koncertów Jeżodrzewia. Set tych mini-występów był akustyczny i krótki:

01. Summer
02. Pain
03. Cloudy Now
04. Hello


Przy czym Summer i Pain nie zawsze były grane, a w ich miejscu pojawiało się Open Mind. W ten sposób Blackfield dało o sobie znać. Debiutancka płyta została wydana rok później. Jako że 2004 rok był dla Wilsona wolny od Porcupine Tree (jeśli chodzi o koncerty, w studiu powstawał Deadwing), zaplanowano pierwszą poważną trasę koncertową Blackfield, która miała objąć miasta europejskie i w 2005 roku amerykańskie. Zaczęło się jednak od kilku mini występów w telewizji. Podczas niektórych z nich za perkusją zasiadł Chris Maitland, który zagrał również w kilku utworach na płycie. Po paru promocyjnych występach w Izraelu, zespół miał zadebiutować w Europie, póki co jednym występem w Londynie, w klubie Mean Fiddler (10 września 2004). Aby wydarzenie uświetnić zaproszono Anathemę, która zagrała tego wieczoru akustyczny set z udziałem kwartetu smyczkowego. Niespodzianką był krótki solowy występ Stevena Wilsona, o którym więcej napiszę przy okazji opisywania jego pre-2011 działalności solowej. Blackfield zadebiutował w pełnym składzie, który na tamten czas przedstawiał się tak: Wilson i Aviv + Seffy Efrati (bas), Tomer Z (perkusja) i Daniel Salomon (keyboard). W praktyce zatem występował zespół The Mistakes (stały skład koncertowy Aviva) plus Steven Wilson. Podobny patent zastosowano przy montowaniu koncertowego składu no-man w 2008 kiedy Wilson dołączył do 'Tim Bowness Bandu'. Blackfield dysponowali materiałem z jednej płyty, więc setlista była dosyć krótka:

01. Blackfield
02. Open Mind
03. The Hole In Me
04. Glow
05. Pain
06. Lullaby
07. Summer
08. Where Is My Love?
09. Cloudy Now
10. Scars
11. Hello
...
12. Feel So Low


Jak można zauważyć, posiłkowano się dwoma utworami, które nie pochodzą z pierwszej płyty. Where is my Love? w wersji demo pojawił się wprawdzie jako bonus dołączony do niektórych wydań płyty, a Blackfieldowa wersja Feel So Low była dodana do wydania winylowego. Blackfiled ruszyli w trasę po Europie, która trwała od listopada do grudnia 2004. Setlista prezentowała się mniej więc w ten sposób:

01. Blackfield
02. The Hole In Me
03. Open Mind
04. Glow
05. Pain
06. Lullaby
07. Epidemic
08. Waiting (Phase One)
09. Summer
10. Where Is My Love?
11. Cloudy Now
12. Scars
13. Hello

14. Feel So Low
15. Pain
16. Blackfield


Zespół stosował starą jak świat zagrywkę grając na bis wykonane już wcześniej najpopularniejsze utwory. Poza tym w setliście pojawiła się świeżynka pt.: Epidemic.
Na wydanie jej trzeba było czekać do 2007 roku, chyba że dotarło się do solowej płyty Aviva pt.: Im Hazman (2006), na której oprócz Epidemic (Magifa) znalazły się też 1,000 People (Alfei Anashim) oraz Glow (Zoharim).
Do tego pojawiły się dwie piosenki Porcupine Tree. W trakcie trwania trasy różne utwory wymieniały się miejscami, niektóre z tych powtarzanych się zmieniały, np. Cloudy Now zamiast Blackfield.


                                         

W Polsce SW i Aviv zagrali tego roku dwukrotnie, w Krakowie (13 grudnia 2004) i w Bydgoszczy (14 grudnia 2004). Aviv wspominał o polskich korzeniach (co też robi za każdym razem kiedy u nas występuje, z tego co pamiętam, jego rodzina pochodzi z Makowa) oraz o tym, że był z polską dziewczyną, która go rzuciła. Najwyraźniej jest jeden z powodów, dla których Wilson i Geffen tak się rozumieją, obaj dostali kosza od polskich dziewczyn. Z pobytu Blackfield w Krakowie pozostała bardzo ciekawa pamiątka przygotowana przez izraelską telewizję:


                                                           


Można było bez trudu zauważyć, że koncerty Blackfield różniły się znacznie od tych, do których przyzwyczaiło nas Porcupine Tree. Aviv jako urodzony showman skakał po scenie, a czasami zdarzało mu się biegać z gołym torsem, co z czasem stało się legendarne. Jego wykonania charakteryzowały się również dużym natężeniem emocjonalnym, co stało w kontrze do dosyć nieprzeniknionej postawy Wilsona.
Trasa dobiegła końca, a na rok 2005 zaplanowano kilka koncertów po USA, co jak na debiutujący zespół było dosyć niezwykłe. Niestety sytuacja zaczęła się komplikować. W 2004 roku Stany Zjednoczone były jeszcze na świeżo po atakach z 11 września 2001 czego wynikiem był brak zgody na udzielenie wiz Seffyemu, Tomerowi i Danielowi. Aviv Geffen jako celebryta nie miał z tym problemów, rdzeń zespołu został zatem nienaruszony i można było jeszcze próbować coś z tej trasy ukręcić. I ukręcono.
Nieraz już Steven Wilson musiał ratować się pomocą kolegów z Ameryki, nie inaczej było tym razem. Jordan Ruddes z Dream Theater zgodził się opanować materiał i zasiąść za klawiszami. Z jego pomocą, uzbrojony w gitary duet Blackfield miał przedstawić fanom z USA pół-akustyczny show. Okazało się, że trasa w tej formie odniosła spory sukces, a Aviv i Steven wrócili do domu z tarczą.

01. Blackfield
02. Glow
03. The Hole In Me
04. Pain
05. Summer
06. Thank U
07. Epidemic
08. Miss U
09. Cloudy Now
10. Fel So Low
11. Hello
…...
12. Pain


                                                       

                                     

Podczas tego mini objazdu zadebiutował nowy utwór Miss U, a swoją koncertową premierę miał cover utworu Thank U, który pojawił się na pierwszej edycji Cover Version Stevena Wilsona. Jako że zespół zdawał sobie sprawę z tego, że przed trasą zapowiadane były koncert z całym zespołem, Blackfield chcieli ułaskawić fanów dodatkowym supportem w postaci Stevena Wilsona grającego krótkie solowe sety. Piszę o tym, dlatego że podczas kilku jego mini występów swoją premierę miał inny utwór Blackfield – Christenings. Rzecz w tym, że był to utwór planowany na płytę Porcupine Tree „Deadwing” (choć zapewne na tamtym etapie było już wiadomo, że na nią nie trafi) i tak też Wilson tę piosenkę zapowiadał. Ostatecznie trafiła ona na „Blackfield II”. Do końca roku Blackfield zagrało jeszcze przy kilku okazjach jako support Porcupine Tree, zespół był w komplecie i prezentował zestaw ekspresowy:

01. Blackfield
02. Open Mind
03. The Hole In Me
04. Glow
05. Pain
06. Epidemic
07. Hello
08. Cloudy Now


W 2006 roku Steven Wilson miał trochę wolnego, odbył tylko krótką trasę z Jeżodrzewiem (promując DVD „Arriving Somewhere...”), a resztę roku poświęcił na pisanie. Między lutym a czerwcem Aviv i Wilson nagrywali w studiu to, co ostatecznie zostało wydane na początku 2007 roku jako „Blackfield II” (wcześniej tytuł miał brzmieć "Epidemic"). Premiera, wstępnie zaplanowana na późną wiosnę 2006, przesuwała się jeszcze kilka razy, ostatecznie album pojawił się w sklepach prawie rok od momentu, kiedy panowie weszli do studia. Jako że terminy goniły (głównie Stefana, który na resztę 2007 roku miał zaplanowaną trasę promującą „Fear of a Blank Planet”), Blackfield zaczęli koncertować równo z premierą BFII i zaczęli oczywiście od Europy. W tym miejscu należy zwrócić uwagę na małą zmianę składu, jaka nastąpiła w 2007 roku. Daniela Salomona zastąpił Eran Mitelman. Z ową zmianą wiąże się wiele plotek, głównie mówiących o tym, że Salomon (wieloletni współpracownik Geffena) został z zespołu wyrzucony. Aviv udzielając w tamtym czasie wywiadów niejednokrotnie wypowiadał się na jego temat ostrymi słowami. Mitelman jest obecny na płycie w utworze My Gift Of Silence i od tamtej pory stał się stałym członkiem Blackfield (oraz The Mistakes). Setlista na europejskie odnóże trasy wyglądała tak:

01. Once
02. Miss U
03. Blackfield
04. Christenings
05. The Hole In Me
06. 1,000 People
07. Pain
08. Glow
09. Thank U
10. Epidemic
11. Some Day
12. This Killer
13. Open Mind
14. My Gift Of Silence
15. Where Is My Love?
16. End Of The World
….
17. Hello
18. Once
19. Cloudy Now

                                        

Jak można zauważyć, sporo materiału z pierwszej płyty pominięto, zniknęły też covery Porcupine Tree i ustąpiły miejsca granemu już w 2005 Thank U. Once odgrywane było dwukrotnie każdego wieczoru. Innego rodzaju zmiany doczekało się Glow, które począwszy od tej trasy było grane solo przez Aviva siedzącego za klawiszem. Bardzo rzadkie występy (prawdopodobnie tylko trzy) zaliczyło Scars, natomiast This Killer z niewiadomych powodów szybko opuścił setlistę w trakcie europejskiej trasy. Zespół zagrał u nas koncert w warszawskiej Proximie (22 lutego 2007) przedstawiając wyżej wymienioną setlistę (ale w nieco innej kolejności utworów). Na marzec Blackfield mieli zaplanowaną rundę po USA i tym razem całemu zespołowi udało się otrzymać wizy. Aby to uczcić, w nowojorskim Bowery Ballroom zostało nakręcone pierwsze (i póki co ostatnie) DVD koncertowe grupy. Setlista po Stanach była niemal identyczna jak w Europie, wyjątkiem było usunięcie This Killer i dwukrotne wykonanie rarytasu Scars. Wydany po trasie „Live in NYC” to chyba najlepsza pocztówka Blackfield z okresu 2004 – 2007. Następne lata przyniosły pewne zmiany, które nie tylko odbiły się na kształcie samego zespołu, ale także i charakterze koncertów. O trasach promujących płyty „Welcome To My DNA” i „Blackfield IV” napiszę w następnej notce.

                                                         

4 komentarze:

  1. w końcu coś :D dzięki, czekam na więcej. i o co chodzi z tą polską dziewczyną Stevena?

    OdpowiedzUsuń
  2. SW był w latach 90 związany z dziewczyną z Lublina, często wpadał do niej poza trasą, ale ostatecznie go rzuciła.

    OdpowiedzUsuń
  3. ciekawe :) ja słyszałem z kolei plotki, że SW jest gejem, ale widocznie to nie prawda...

    OdpowiedzUsuń